jesień 2020
Kilka jesiennych zdjęć.
5 października 2017
Eli będzie mieć ma Wirtualnego Opiekuna. Dziękujemy Darczyńcy, który chce pozostać anonimowy.
Eli pozdrawia machając ogonem 🙂
lipiec 2017
W ogrodzie panował spokój, tego właśnie w owej chwili Eli potrzebowała najbardziej. Musiała uporać się ze zmianą jaka nastąpiła w jej psim życiu i trzeba było to po psiemu ogarnąć. Co straciła??? Dwa metry łańcucha, dziurawą pseudo- budę wciśniętą pomiędzy słupy wysokiego napięcia. Rudy od rdzy garnek, który miał czasem tylko się napełnić by dać Jej to co pozostało z obiadu … i całodobową ludzką obojętność. Eli w mig pojęła ze Osoby, które tego dnia pojawiły się przed bramą to przepustka do innego, lepszego życia. Jej ogromne oczy krzyczały: NIE ZOSTAWIAJ MNIE TU JUŻ ANI NA CHWILĘ !!!. Nie miały zamiaru opuszczać tego miejsca bez Eli. Po to przybyły, po to Ich heroiczny trud. Zmagania z nieskończoną kołtunerią, w szponach której tkwiła bezbronna, psia Istota. Istne Kamil-kadze i Baś-niowe wolo-wróżki bez cienia wątpliwości w słuszność swoich poczynań, opuściły l i p o w e zagajniki wraz z welsh corgi podobną ślicznotką na tylnej kanapie swojej rakiety. Tego, kwietniowego wieczoru wiosenna ulewa postanowił nie mieć końca. Ale jakie to miało znaczenie, gdy kolejna batalia o psi los stawała się wygrana. ( cdn) 28.04.2017 wieczór, ulewa. Do obcego domu trafia Ona. To Jej nowa dzień urodzin, w którym otrzymała nowe miano Eli – jak Elizabeth niczym brytyjska monarchini. I nie ma w tym za grosz przesady ale o tym opowiem niebawem. Eli tej nocy praktycznie nie spała. Otoczona zupełnie obcymi osobami innym psim towarzyszem w eskorcie 7 kotów czuła się zagubiona. Jednak Jej inteligencja i instynkt samozachowawczy podpowiadał Jej zachowanie spokoju. I tak nieśmiało rozglądając się wokół siebie obserwując osobę, która nie spuszczała Jej z oczu doczekała wczesnego poranka. Zaproszona przez ową do ogródka niezwykle uważnie postanowiła spenetrować to miejsce. O dziwo mogła swobodnie się poruszać i nie czuła już ciężaru ani brzęku łańcucha, który tak dobrze znała. Poranek był mglisty a słońce jeszcze nie wstało jednak oczy Eli powoli odkrywały światu prawdziwie złoto-bursztynowy blask. CDN.
28.04.2017
Wieczór, ulewa. Do obcego domu trafia Ona. To Jej nowa dzień urodzin, w którym otrzymała nowe miano Eli – jak Elizabeth niczym brytyjska monarchini. I nie ma w tym za grosz przesady ale o tym opowiem niebawem. Eli tej nocy praktycznie nie spała. Otoczona zupełnie obcymi osobami innym psim towarzyszem w eskorcie 7 kotów czuła się zagubiona. Jednak Jej inteligencja i instynkt samozachowawczy podpowiadał Jej zachowanie spokoju. I tak nieśmiało rozglądając się wokół siebie obserwując osobę, która nie spuszczała Jej z oczu doczekała wczesnego poranka. Zaproszona przez ową do ogródka niezwykle uważnie postanowiła spenetrować to miejsce. O dziwo mogła swobodnie się poruszać i nie czuła już ciężaru ani brzęku łańcucha, który tak dobrze znała. Poranek był mglisty a słońce jeszcze nie wstało jednak oczy Eli powoli odkrywały światu prawdziwie złoto-bursztynowy blask.
—————————————————————————————————–
WARUNKI ADOPCJI
kontakt w sprawie adopcji tel. 787 900 000
Dla dobra psa obowiązuje wypełnienie ankiety oraz wizyta przedadopcyjna.
————————————————————————————————-
Pomóż nam pomagać.
Numer konta naszej organizacji : mBank 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220
Wpłaty przez PayPal : https://www.paypal.me/BraciaMniejsi
Wpłaty przez system szybkich płatności Dotpay : https://ssl.dotpay.pl/payment/index.php
ID sprzedającego to: 71972
Stowarzyszenie Humanitarno-Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych” OPP 1% KRS 0000324731 www.braciamniejsi.com.pl Facebook: https://www.facebook.com/dlabracimniejszych
GALERIA ZDJĘĆ