Historia jakich wiele, osiedle w centrum miasta, na osiedlu trawnik a na trawniku siedzi kot. Ładny, duży, wygląda jak rasowy. Kot spostrzegł jakiś ludzi, mamę odprowadzającą córeczkę do szkoły, pomyślał: „To jest to! Pójdę za nimi, wyglądają przyjaźnie, może dadzą trochę mięska, dawno nic nie jadłem… Patrzą na mnie, chyba się spodobałem. Naprężę grzbiet, połaszę się i pomruczę, może mnie polubią! Udało się i niosą mnie do domu, w końcu nie będę mókł i marzł, warto było siedzieć na trawniku i wypatrywać”
Kot okazał się dziewczynką i dostał na imię Masza. Niestety podczas rutynowych badań odkryto, że kotka jest nosicielem wirusa białaczki… Wynik testu FeLV dodatni. Jednak Masza nie wykazuje objawów choroby, wygląda na całkiem zdrowego kota, jedynym objawem były chore zęby, dlatego zostały usunięte prawie wszystkie. Masza mimo wieku (około 8-10 lat) i kociej białaczki jest w bardzo dobrej kondycji, jedyne czego brakuje jej do szczęścia to kochającej rodziny… Chcemy dać jej szansę na normalne życie i odnaleźć dla Maszy kochający domu na stałe gdzie będzie mogła dożyć spokojnie ostatnich lat, tak niewiele trzeba by była szczęśliwa!
Kotka jest odpchlona i odrobaczona, przed wydaniem do nowego domu zostanie zaszczepiona.
Kontakt w sprawie adopcji (prosimy o dzwonić po godzinie 17):
Kamila 782 695 747
GALERIA ZDJĘĆ