MA DOM: Mr WHITE odwodniony, z kocim katarem, w stresie, smutku, odchodził ...

******************************************************************************************************************

AKTUALNOŚCI :

Mr. White powrócił szczęśliwie do pełnego zdrowia. Nie obyło się bez problemów, jedna adopcja nie udała się. White oznaczył w nowym domu wszytko co się dało, kuweta cuchnęła niesamowicie, napastował rezydentującego kota gdyż okazał się być wnętrem, czego widać „gołym okiem” nie było. Wrócił pod naszą opiekę gdzie przeszedł poważną operację – jądra były w pachwinach. Koszty operacji były ogromne – wraz z badaniami /nerki, biochemia/ wyszło … 508 zł … ale dzięki temu, White żyje i wrócił do spokoju ducha i ciała 😉 Po kilku tygodniach, kiedy rana się zagoiła, temperament przywódczy się nieco wyciszył, a zapach hormonalny w kuwecie stał się znośniejszy – zamieszkał z dwójką uroczych, sympatycznych ludzi, w domu z ogrodem oraz kocim towarzyszem, z którym mamy nadzieję nawiąże pozytywne relacje 🙂

*****************************************************************************************************************

Samotny, opuszczony, odchodził sobie cichutko … za TM …

Mr WHITE trafił do schroniska niedawno ale już ten krótki czas wystarczył aby zdrowy kot złapał poważną infekcję. Z dnia na dzień psychika tego domowego kiedyś kotka rwała się na strzępki … Z tęsknoty za domem i stresu w nieznanym otoczeniu tracił odporność, przestał jeść, pić, myć się, miał biegunkę, marniał z dnia na dzień. Jedyną szansą dla niego było jak najszybsze poddanie leczeniu stacjonarnemu poza schroniskiem. Mr WHITE trafił dziś do kliniki dr. wet. Arkadiusza Wątroby z Przychodni Weterynaryjnej AS www.watrobawet.pl gdzie mamy nadzieję wróci do pełnego zdrowia. Leczenie zaczęło się od natychmiastowego podania kroplówki – kociak jest odwodniony i podobno od kilku dni nie jadł 🙁 Dostał leki, zakroplono oczy oraz wykonano badania krwi – biochemię. Wyniki – szczęśliwie – wszystkie w normie 🙂 i oby tak zostało 🙂 Mr WHITE zostanie w klinice co najmniej do poniedziałku. Jeśli tylko zacznie samodzielnie jeść, będzie mógł trafić do domu tymczasowego gdzie będzie kontynuowane dalsze leczenie. Jest młodym, cudownym, wykastrowanym kociakiem – „miód’ u weterynarza :)Wszystko pozwalał z sobą zrobić, każdy zabieg wet. odbywał się bez jakiegokolwiek oporu. Mruczał przy tym szczęśliwy, że zajmują się nim, że głaskają, że mówią do niego – przychylni ludzie 🙂 Szczęściarzem niesamowitym będzie ten, kto go adoptuje – wiemy o czym mówimy bo przez nasze ręce przechodzą setki kotów – Mr WHITE jest wyjątkowy 🙂 Już dziś można zgłaszać się do nas w sprawie adopcji – dane do kontaktu : bracia@mniejsi.pl tel. 730 753 700. Pomożesz choć kilkoma złotówkami ? Dołożysz się do kosztów leczenia naszego podopiecznego ? Jeśli tak – swoją wpłatę zatytułuj : „Dla Mr WHITE”. Na naszej stronie www.braciamniejsi.com.pl działa aktywne okno: „Dotpay” – możesz nas wesprzeć bardzo prosto, szybko, on-line. Wystarczy, że klikniesz ikonkę „Dotpay” na naszej stronie internetowej i wpiszesz zadeklarowaną kwotę. Dla tych, którzy preferują „tradycyjny” sposób, podajemy dane naszego rachunku bankowego : Stowarzyszenie Humanitarno – Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych” Multibank nr konta: 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220

****************************************************************************************

AKTUALNOŚCI 27.05.2014 R.

Mr White czuje się lepiej ale daleko mu jeszcze do zdrowia. Oczy i nos całe są jeszcze „zaśliptane” – antybiotyk będzie dostawał jeszcze do piątku lub soboty, chyba, że nie przejdzie – więc wtedy jeszcze dłużej 🙁 Pocieszające, że ma apetyt /zjada aż 3 saszetki dziennie/ i załatwia się wzorowo 🙂 Bardzo prosimy wesprzyjcie Mr White – na jego leczenie wpłynęło dotychczas niewiele środków i za te oczywiście serdecznie dziękujemy, jednak nie pokryją one niestety rachunku za leczenie 🙁 Bez Waszej pomocy – jak dalej pomagać …? 🙁 Sami tego nie udźwigniemy …