Bez ogonka, bez łapki, bez domu… 🙁 Róża.

Koty wolnożyjące często za „wolność” płacą ogromną cenę. Nawet gdy teren jest bezpieczny, karmiciele odpowiedzialni i panuje pełna akceptacja ich obecności, to przychodzą choroby, kocia starość, wypadki. Taki kot nie życzy sobie dotyku człowieka, często ledwie go toleruje. Jak mu wtedy pomóc ?

Różę znamy od ponad 8 lat. Wtedy dowiedzieliśmy się o „tym” miejscu i stadku kotów tam żyjących. Skomplikowała się wówczas sytuacja z karmicielami, trzeba było pomóc. Róża już wtedy mocno kulała, nie miała też ogonka. Kondycyjnie odstawała od stadka, ale jakoś dawała sobie radę. Tak mijały kolejne lata, aż do września tego roku.

Dostaliśmy zgłoszenie, że koteczka uległa wypadkowi. Wg. świadka została pogryziona przez jakieś inne zwierzę. Mocno kulała, a tylną łapkę nienaturalnie wykręconą w stawie, ciągnęła za sobą. Widok był straszny a cierpienie Jej niewyobrażalne. Kilka dni trwały próby odłowienia chowającej się w różne zakątki koteczki. Niestety, w lecznicy nie czekały nas dobre wieści; kość udowa złamana u nasady z przemieszczeniem. Co gorsza powodem mógł być nowotwór kości, nie uraz. Przepadła nadzieja uratowania łapki płytkami, drutami itp… Trzeba ją było amputować przy samym biodrze.

Różyczka mimo tylu lat spędzonych bezdomnie, ogólnie jest w dobrej kondycji. Wynik badania krwi jak u młodego kota. Nie ma też żadnych przerzutów nowotworowych. Zdrowiusieńka. Może jeszcze długo cieszyć się życiem.

Co dalej z koteczką? Sami nie wiemy. Wrócić na wolność nie może. Na razie przechodzi rekonwalescencję w domu tymczasowym, a my zostaliśmy z długami.

Koszt pobytu w Lecznicy to ponad 2 400,00 zł., stąd nasza ogromna prośba o pomoc…

Prosimy o wsparcie i pomoc dla Różyczki !

Numer konta naszej organizacji : mBank 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220

Wpłaty przez PayPal : https://www.paypal.me/BraciaMniejsi

Stowarzyszenie Humanitarno-Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych”

OPP 1,5 % KRS 0000324731 www.braciamniejsi.com.pl

DT BM