Do szkoły przybył niecodzienny gość: pies, który…. jeździ na wózku inwalidzkim. Pani Bożena Bielska – opiekunka psa – opowiedziała smutną historię Leona – Luzika, historię bez „happy endu”, bo Luzik już nigdy nie będzie chodził, a mimo to jest szczęśliwym, pełnym życia pieskiem.
Uczniowie obejrzeli również prezentację ukazującą niepełnosprawność wśród ludzi, głównie zaś wśród dzieci. Szczególne wrażenie zrobiła na uczniach niepełnosprawność wynikająca z ludzkiej nieostrożności, czy nieprzemyślanych zabaw – „płytka wyobraźnia”.
Zwrócono uwagę, jak ważna jest pomoc otoczenia udzielona osobom niepełnosprawnym, dzięki której takie osoby również mogą się cieszyć pełnią życia. Uczniowie wychodzili ze spotkania z Leosiem wzruszeni i długo jeszcze dyskutowali na temat niepełnosprawności.
W kasach młodszych pani Joanna Lewandowska-Magiera przeprowadziła ćwiczenia,
dzięki którym dzieci mogły przekonać się jakie trudności napotykają w codziennym życiu osoby niepełnosprawne.
Uczniowie poznali historie kilku niepełnosprawnych kolegów i koleżanek. Próbowali porozumieć się za pomocą gestów i min,
tak jak robi to Piotruś, który ma trudności z mówieniem.
Poznali kilka symboli Blissa, za pomocą których „rozmawia” Magda, która nie może dobrze ruszać rękoma i nogami.
Uczyli się pokazywać litery za pomocą języka migowego. Dzieci chętnie opowiadały o innych niepełnosprawnych rówieśnikach, z którymi spotkały się w swoim życiu, o dzieciach na wózku, niesłyszących, niepełnosprawnych umysłowo.
Z wielkim zaangażowaniem wymyślały sposoby w jakie można się bawić z takimi kolegami, jak okazać im przyjazne uczucia.
Największe wzruszenie wywoływała wśród dzieci tajemnica ujawniona przez Karolinę, dziewczynkę poruszającą się na wózku – „Ciekawe, czy dzieci rozumieją, że w środku jestem taka sama jak one”.
Na tych zajęciach wiele dzieci tę tajemnicę zrozumiało.
To zadanie realizujemy w naszej szkole w ramach programu „Bezpieczna szkoła , bezpieczny uczeń”, a także z potrzeby serca.