28 grudnia 2018
Ileż to razy już przeżywaliśmy ? Bezdomny lub pokrzywdzony kot lub pies trafia „tylko na chwilę” do domu tymczasowego i zostaje na zawsze. Zwierzęta mają urok osobisty. Myślę, że każde żywe stworzenie ma to coś. Gdy trafia do nas zmizerowane, wychudzone, słabe i schorowane patrzymy na Niego z litością i troską kto oprócz nas zainteresuje się takim biedakiem. To taka historia jak z „Brzydkiego kaczątka”. Przykłady można mnożyć. My patrzymy sercem i wierzymy, że dzięki naszym staraniom nasi podopieczni nie tylko będą zdrowi, ale przywrócimy im dawną urodę. I tak zwykle bywa. Zdarzają się co jakiś czas przypadki, że zakochujemy się w naszych podopiecznych i dom tymczasowy staje się domem stałym, na zawsze.
Tak również stało się z Nuką. Dom tymczasowy Agnieszki i Przemka stał się Jej domem.
Wiecie czym się różnią od siebie angielskie słowa house i home ? Jedno i drugie to dom.
Ale to pierwsze to budynek, miejsce, cztery ściany, dach, okna, drzwi. To drugie to ciepłe, bezpieczne, miłe i przyjazne miejsce.
I właśnie dom Agnieszki i Przemka stał się Home dla Nuki.
Tak, lubimy szczęśliwe zakończenia.
20 listopada 2018
Nuka, prawie sześcioletnia suczka już wiele w życiu przeszła. Miała już swoją ukochaną panią, ciepły dom i pełną miskę. Niestety, nie było jej dane cieszyć się bezpieczeństwem w nieskończoność- jej ukochana pani zmarła, a dom już nie był taki ciepły. Pies stał się zbędnym balastem, rzeczą, którą można wyrzucić, gdy tylko się znudzi. Zamiast głaskania były tylko krzyki i karcenie. Nowi właściciele, czyli synowie zmarłej pani, którzy dostali psiaka poniekąd w spadku, okazali się okrutni i brutalni dla Nuki i drugiego psa, którym mieli się opiekować. Niestety, zdążyliśmy uratować tylko Nukę. Psina błąkała się po mieszkaniach sąsiadów, którzy ją dokarmiali i tylko dzięki ich reakcji jest teraz cała i zdrowa. Została odebrana interwencyjnie około dwóch miesięcy temu i natychmiast umieszczona w hotelu dla zwierząt. Pomimo tych doświadczeń Nusia nadal nie widzi świata poza człowiekiem, bardzo chce być prawdziwym członkiem rodziny, chce być najlepszym przyjacielem.
Nuka jest niezwykle łagodnym psem, nie sprawia problemów na spacerach, nie niszczy i nie gryzie. Jest bardzo przyjazna w stosunku do innych ludzi, trochę jednak mniej przyjacielsko odnosi się do psów, szczególnie kiedy się jej nie podobają. Najbardziej lubi leżeć na kanapie wtulona w swojego człowieka. Zresztą, ona ma całe pokłady miłości dla swojego człowieka i zrobi dla niego wszystko! Dogaduje się nawet z kotami, chociaż czasem zdarza jej się pogonić futra- tak dla sportu. Szybko się uczy i nade wszystko ceni sobie uwagę, którą poświęca jej człowiek. Jest prawdziwą arystokratką, pełną gracji i elegancji. Ma dopiero sześć lat i jeszcze wiele wspaniałych chwil przed nią.
Nusia niedawno przeszła zabieg sterylizacji, obecnie jeszcze jest pod opieką weterynarza w związku z drobnymi komplikacjami. Z powodu wrodzonej wady oka, tzw. małoocza, oraz z powodu zaćmy sunia niezbyt dobrze widzi na jedno oczko. Jednak jej ogólna kondycja jest wzorowa- lubi spacerować, bardzo szybko uczy się nowych rzeczy. Zna parę podstawowych komend i nie ciągnie na smyczy.
Kontakt w sprawie Nuki:
Agnieszka 662 102 411
Jeśli ktoś z Was chciałby wesprzeć finansowo Nukę będziemy ogromnie
wdzięczni, leczenie suni i pobyt w hoteliku to spory koszt… Prosimy
pomóżcie nam pomagać!
opis/tytuł wpłaty: NUKA
Numer konta naszej organizacji :
mBank 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220
Wpłaty przez PayPal :
https://www.paypal.me/BraciaMniejsi
Wpłaty przez system szybkich płatności Dotpay :
https://ssl.dotpay.pl/payment/index.php
ID sprzedającego to: 71972
Stowarzyszenie Humanitarno-Ekologiczne „Dla Braci Mniejszych”
OPP 1% KRS 0000324731
www.braciamniejsi.com.pl
Facebook: https://www.facebook.com/dlabracimniejszych
GALERIA ZDJĘĆ
DT AZ
Leave a Reply
You must be logged in to post a comment.