23 kwietnia 2021
Pamiętacie Sylwka z poszarpaną mordką ?U Niego już dużo lepiej. Pod troskliwą opieką Pani Sylwii dochodzi do siebie. Niestety pomimo Jej starań i wielkiej ochoty do oswojenia tego kawalera nie udaje się jak widać oswoić. Pewnie przyjdzie Go wypuścić żeby biegał po okolicy, Trudno. Grunt że zdrowieje Zdjęcie niewyraźne ponieważ Sylwek nie lubi się fotografować, a dla zmniejszenia stresu jest trzymany w zakrytej klatce.Dziękujemy wszystkim, którzy pomogli w opłaceniu operacji.
29 marca 2021
Niedzielne południe. Piękna, spacerowa pogoda i dramat Sylwka który stracił twarz, a właściwie brodę. Coś lub ktoś oderwało mu skórę z dolnej części pyszczka. Gdyby nie zainteresowanie Pani Sylwii i nasza pomoc w łapaniu kocurek by nie przeżył. Na szczęście szczęka wydaje się być w nienaruszonym stanie. Skóra została przyszyta, antybiotyk podany. Teraz trzeba trzymać kciuki aby rana się zagoiła. Potrwa to kilka tygodni. Rekonwalescencja nie będzie łatwa bo kotek jest nieoswojony. Pomóżcie zapłacić Mu rachunek za powrót do życia.
mBank 46 1140 2017 0000 4202 1012 0220
Tytuł wpłaty: na działalność statutową – dla Sylwka
albo tutaj:
OP DD